Sport

Historia Judo

Judo jest sportem walki wywodzącym się od japońskiego systemu ju-jitsu. Za jego twórcę  uważa się JIGORO KANO (1860 – 1938). Wybrał on z technik ju-jitsu elementy bezpieczne nie zagrażające zdrowiu zawodnika, a także wprowadził szereg własnych ulepszeń i nowych technik. Od tego czasu sport ten ulegał samodzielnej ewolucji do postaci, którą znamy obecnie. Od sztuki walki bez broni do pełnowymiarowego sportu olimpijskiego, w którym przygotowanie fizyczne pełni równie ważną rolę jak umiejętności techniczne  (Pawluk 1970).

Nazwę JUDO można tłumaczyć jako „drogę do zwinności” lub „drogę ustępowania” (JU – zwinnie, ustępować; DO – droga, zasada).

Pierwsza szkoła judo została założona w Tokio przez mistrza KANO w 1882 roku pod nazwą  KODOKAN.

Kodokan

Działa ona do dzisiaj skupiając najlepszych judoków świata.

Ważniejsze daty w Historii Judo:

1934 rok – utworzenie Europejskiej Unii Judo (EJU)

1951 rok – powstanie Światowej Federacji Judo (IJF)

1953 rok – Pierwsze Mistrzostwa Europy Seniorów w Paryżu (Francja)

1956 rok – Pierwsze Mistrzostwa Świata Seniorów w Tokio (Japonia)

19 maja 1957 – Pierwsze Mistrzostwa Polski Seniorów w Łodzi, powstanie POLSKIEGO ZWIĄZKU JUDO (PZJ)

Tadeusz Kochanowski – pierwszy prezes PZJ

1964 rok – judo zostaje dyscypliną olimpijską na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio (Japonia)

Trening judo opiera się na trzech głównych zasadach ustalonych przez mistrza KANO.

Pierwszą z nich jest zasada „ustąp, a zwyciężysz”, którą można najprościej wytłumaczyć na zasadzie wykorzystania siły przeciwnika do skutecznego ataku lub kontrataku. Oczywiście walka nie polega jedynie na ustępowaniu w celu jej dogodnego przeprowadzenia stosuje się różnego rodzaju sposoby bezpośredniego, otwartego ataku.

Drugą zasadą judo jest „minimum wysiłku, maksimum efektu”. Polega ona na stosowaniu racjonalnych, czyli odpowiednich rzutów i chwytów.

Trzecia zasada „doskonalenie samego siebie” opiera się na trenowaniu dla wspólnego dobra i korzyści. Trenując należy zwracać uwagę nie tylko na siebie, ale również na naszego partnera.

Skip to content