„Królową Śniegu” H.Ch. Andersen

 

 

Na ten czas, gdzie nie możemy wychodzić z domów  temat  Baśni H.CH. Andersena wydaje sie naprawdę odpowiedni dlatego polecamy  wieczorem do spania  historię pewnego zwierciadła, dzieła wyjątkowo złośliwego czarownika. To zwierciadło, trochę jak w gabinecie krzywych luster, zniekształcało  odbijającą się w nim rzeczywistość. Rzeczy piękne i dobre były zniekształcone, zamazane, niewyraźne i wydawały się brzydkie lub wręcz ohydnie. Natomiast zło prezentowało się w nim doskonale. Czarownik długo bawił się swoim wynalazkiem i reakcją ludzi na wypaczony obraz. W końcu zapragnął zażartować z samego Boga, podsuwając swoje dzieło przed jego oblicze. W czasie transportu do nieba zwierciadło pękło i rozpadło się na miliony kawałków. Niektóre z nich były tak duże, że można było z nich zrobić szyby okienne. Inne nadawały się w sam raz na okulary. Ale były tez kawałki maleńkie, wielkości ziaren piasku i te były bardzo niebezpieczne. Mogły wpaść do ludzkiego oka odmieniając serce i spojrzenie na świat. Cała ziemia usiana została kawałkami rozbitego zwierciadła. Taki jest prolog baśni o „Królowej Śniegu” a jakie jest zakończenie sami sprawdźcie czytając.

Skip to content